Na szczęście udało mi się nawiązać połączenie ze szpitalem. Okazało się, że ośrodek zainfekowała bakteria o nazwie salmonella. Jednak grupie do zadań specjalnych udało się oczyścić szpital. Nawet zdobyłam kartę pacjenta ( ;) )
Ona ma pewien problem. Na jej ciele (?) pojawiły się krwiste plamki. Lekarze podejrzewają, że to ospa wietrzna.
PS: mam informacje o pantofelku. Już prawie wyzdrowiał, ale musi jeszcze pozostać w szpitalu na obserwacji. ;/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz