piątek, 29 kwietnia 2011

Zwyczaje

Wszyscy o tym wiecie,
że są różne zwyczaje na świecie.
Te bardziej dziwniejsze 
i te najpiękniejsze
W tym poście je poznamy,
do różnych krajów zawitamy.
Na co czekasz ? czytaj śmiało
Wiedzy tu nie mało 


Karnawał w Binche




Słysząc karnawał, pierwsze co nasuwa się nam na myśl to wielkie świętowanie w Rio de Janeiro. Wyobraźcie sobie, że istnieje takie miejsce, gdzie przez 30 dni można stać się zupełnie kimś innym. Karnawał w na co dzień sennym miasteczku Binche jest czymś niezwykłym. Wojna na pomarańcze, a wkoło masa lejącego się piwa. Karnawał nosi nazwę "świat na opak". Dlaczego? W miejscach, gdzie zwyczajnie urzędują biskupi, umieszcza się błaznów, którzy naśladują, a wręcz parodiują ich co dzienną pracę. Całe "święto" ma charakter wiążący. Podczas zaczerpniętego zwyczaju ze średniowiecza, każdy człowiek staje się sobie równy. Baz tzw. etykietek. Nawet zwykły mieszkaniec, może się w ten dzień poczuć prezydentem. Wydarzeniem kulminacyjnym całego karnawału jest wielka parada. Główną atrakcją na niej są Gilles- przebierańcy; mężczyźni; prawowici mieszkańcy Binche. Poubierani są w przezabawne stroje, przyozdobione różnymi wstążkami i lamówkami. Cechą charakterystyczną owego stroju, jest czapka, która niekiedy może osiągać nawet ponad 1 metr. Paradzie towarzyszy też wesoła muzyka. Niektórzy ludzie w poniedziałek, mają chęć napić się piwa na czyjś koszt. W tym celu wychodzą na ulicę i ujawniają różne intymne rzeczy z życia różnym ludzi (jeśli o jakichś wiedzą), aby zatrzymać takiego człowieka należy postawić mu piwo. Wielu uczestników karnawału, aby uniknąć takich sytuacji zakłada maski. Jednym słowem ... bajka ! ;)


Kolamy- ulotne piękno


W Indiach zwyczajem jest coś na pozór bardzo ... nieprzydatnego. Każdego ranka, miliony kobiet wychodzi by robić Kolamy. Sporządzają piękne przeważnie wzory geometryczne z mąki, wapna czy proszku kwarcowego, za pomocą swoich dłoni. Są one oczywiście bardzo nietrwałe. Chodzą po nich ludzie, albo po prostu zmywa je deszcz. Stanowią one ważną część kultury Indii. Niekiedy są wyznacznikami kobiet. Jeśli hinduska potrafi robić piękne kolamy jest żoną idealną. Choć w innym rejonie są nazywane inaczej ( Rangwalli), mają przekaz ten sam. Są sposobem modlitwy oraz pokazania radości. Pokazują naturę, postaci religijne, motywy kwiatowe itd. Do barwienia ich, dawniej używano barwników domowej roboty, dziś są to również barwniki, ale syntetyczne.  

Kumari- mała bogini

\

Jest wiele różnych bóstw i wyznań. W Nepalu możemy zobaczyć żywe boginie. Nazywają się one Kumari, co oznacza dziewice. Są to dorastające dziewczynki. Najpopularniejsza bogini żyje w pałacu królewskim (Katmandu). Jest niezwykłą atrakcją turystyczną. Rzesze zwiedzających przybywa na plac Durbar, by ujrzeć ją przez okno. Takową boginię wybiera się co 10 lat. Pochodzi ona najczęściej z rodów wyrabiających rzeczy ze złota i srebra. Dziewczynka, która zostanie wybrana na tę "posadę" musi spełniać wiele kryteriów. 
Najważniejsze z nich to:
* ciemne oczy
* brak żadnych niedoskonałości na ciele
* nie może stracić ani kropli krwi 
Wybór nowej kumari następuje po pierwszym krwawieniu. Jeśli dziewczynka zrani się przed nim, trzeba zrobić to szybciej.
Zostaje poddana również wielu testom, np: na odwagę. Ubierana jest w jaskrawe szaty i bogate ozdoby. Na jej czole maluje się tzw. trzecie oko. Ma to symbolizować nadludzkość. Kiedy taka bogini zdecyduje się wziąć udział w jakiejś uroczystości religijnej, nie może dotknąć ziemi, dlatego jest noszona. Istnieje przesąd, że mąż byłej kumari umrze w młodym wieku. Wielu mężczyzn wierzy w te legendy. 


Gejsze- żywe ozdoby 

W innych krajach nie ma odpowiedników gejszy. Zawód ten polega na zabawianiu mężczyzny śpiewem, tańcem i rozmową. Chociaż jest on już dość stary przetrwał do dziś, prawie nienaruszony. Pierwotnie miał to być zawód męski. Krótko mówiąc kobiety go zdominowały. Mówiąc naszym językiem, są to wykształcone panie domów "do wynajęcia", które mają podsuwać mężczyznom tematy do rozmów. Do domów gejsz ( coś jak szkoła) trafiały córki gejsz, lub dziewczyny z ubogich rodzin, sprzedawane przez własnych rodziców ... Na początku gejsza usługuję innym. Robi to do czasu aż nie zostanie maiko ( młodą uczennicą). Później dostaje tzw. starszą siostrę, która może od niej wymagać dosłownie wszystkiego.Dalszy rozwój młodej gejszy zależał od pani domu (okami). Ona musiała wyłożyć pieniądze na dalsze jej kształcenie. Uczyła się śpiewu, gry na instrumencie, podawania herbaty, układania kwiatów i prowadzenia miłych pogawędek. Maiko towarzyszy swojej starszej siostrze w spotkaniach z klientami. Pomaga, ewentualnie nalewa mężczyznom sakę. W wieku dwudziestu lat podejmuje decyzje czy chce zostać gejszą. Miejscem, gdzie gejsze mogą ze sobą porozmawiać zwą się hanamachi (miasta kwiatów). Przeciętna gejsza zarabia ok. 12 000 dolarów. Zostanie gejszą kosztuje wiele wyrzeczeń :
* aby nie zniszczyć kosztownych fryzur śpią na poduszkach, które są podporą pod szyję. 
* ucząca się grać na instrumencie gejsza była nie raz wypędzana na mróź,aby ćwiczyć opanowanie. Klient mógł zażyczyć sobie, by zagrała najbardziej wymagający utwór,a ona musiała sobie poradzić. 
* założenie tradycyjnego kimona zajmuje przeciętnie ok. 1 godziny
* Makijaż jest bardzo specyficzny. Ma wyglądać jak maska. Gejsze noszą koki, ponieważ kark uznaje się za najpiękniejszą część ciała kobiety. 



* kolory kimon dostosowane są do pór roku 

Mam nadzieję, że się spodoba


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz